To, jak wysokie wynagrodzenie pozyskujemy, wpływa na naszą zdolność kredytową i tym samym wydanie pozytywnej decyzji kredytowej przez bank. Sytuacja będzie wyglądać nieco inaczej, gdy zdecydujemy się na podjęcie zatrudnienia u nowego pracodawcy. Wówczas należy liczyć się z pewnymi konsekwencjami. Dziś skupiamy się właśnie na tym, jaki związek występuje w kontekście zmiany pracy i kredytu hipotecznego. Zmiana pracy a kredyt hipoteczny – czy jest to zależne? Nie da się ukryć, że zobowiązanie finansowe w postaci kredytu hipotecznego charakteryzuje się długim okresem spłaty i jest dużym obciążeniem dla kieszeni. Zasadniczo placówki bankowe nieprzychylnie patrzą na osoby, które zmieniają często pracę. Jest to związane bowiem z brakiem stabilności finansowej. Nie przyznają ich tym, którzy mają trudności w obszarze płynności finansowej. Otóż jedną z zasad obowiązujących w ich polityce kredytowej, jakiej należy sprostać, jest posiadanie odpowiedniej sytuacji finansowej. Kredyt hipoteczny a zmiana pracy Jeśli zastanawiasz się nad tym, jaka jest zależność pomiędzy dwoma czynnikami: zmiana miejsca pracy a kredyt hipoteczny, spieszymy z wyjaśnieniami. Na zobowiązanie finansowe z instytucji bankowej mogą liczyć przede wszystkim ci, którzy świadczą pracę przez dłuższy czas u jednego pracodawcy lub prowadzą własny biznes. Posiadanie stałego zatrudnienia i odpowiednio wysokich zarobków jest najlepszą opcją. Ważny jest nie tylko rodzaj umowy, ale też staż pracy, ponieważ świadczy to o stabilności zatrudnienia. Jednostki, które chcą podeprzeć się wsparciem finansowym w formie kredytu hipotecznego, jednak nie są wierne stałemu miejscu pracy, mają na to mniejsze szanse i muszą liczyć się z decyzją odmowną. Wniosek o kredyt hipoteczny a zmiana pracy Wnioskując o kredyt hipoteczny, należy posiadać stabilną sytuację zatrudnienia. Ci, którzy zmieniają pracę lub planują to zrobić, nie zostaną poważnie potraktowani przez kredytodawcę. Można powiedzieć, że uzna się ich za niewiarygodnych. Dlatego też podejmowanie takich kroków w momencie starania się o zobowiązanie finansowe nie jest najlepszym pomysłem. Jeśli zmienisz już pracę, możesz powrócić do sprawy zaciągania kredytu. Najrozsądniej jest odłożyć tę decyzję do czasu, kiedy Twój staż pracy stanie się wyłącznie atutem. Po zmianie pracy i złożeniu wniosku, ale przed wydaniem decyzji przez bank, na wnioskującego nakłada się obowiązek poinformowania go o tym fakcie. W przeciwnym razie istnieje ryzyko posądzenia o wyłudzenie kredytu. Stanowi o tym kodeks karny. Jest to skorelowane z ponoszeniem odpowiedzialności karnej z tytułu art. 297. Ustawodawca wskazał, że „karze może podlegać ten, kto nie powiadomi banku o powstaniu okoliczności mogących mieć wpływ na wstrzymanie lub ograniczenie wysokości udzielonego finansowania”. Najczęściej praktykowanym rozwiązaniem jest zażądanie przez placówkę zaświadczenia od nowego pracodawcy o zarobkach i umowy o pracę. Niewykluczone jest poniesienie kosztów dodatkowego zabezpieczenia kredytu w formie np. ubezpieczenia. Kredyt hipoteczny a umowa na czas określony Czy dobrze wnioskować o kredyt hipoteczny, wiedząc, że w określonym czasie skończy się umowa o pracę? Posiadając umowę na czas określony, można jak najbardziej podjąć starania w tym zakresie. Trzeba mieć jednak świadomość, że w takim przypadku bank weźmie pod uwagę, to kiedy stosunek pracy został nawiązany. Dodatkowo na plus działa pozyskanie od pracodawcy promesy, że zobowiązuje się do jego przedłużenia. Jest to nic innego jak dokument potwierdzający wykonanie określonej czynności. Minimalny okres zatrudnienia - kredyt hipoteczny Niezbędny warunek, jaki należy spełnić, starając się o kredyt hipoteczny, dotyczy posiadania minimalnego okresu zatrudnienia. Najlepszym wariantem jest: praca minimum 6 miesięcy na podstawie umowy o pracę na czas określony, obowiązującej przez co najmniej kolejne pół roku lub rok, zatrudnienie co najmniej 3-miesięczne na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, minimum 6–12 miesięcy pracy (w zależności od banku) na umowę zlecenie, obowiązującej przez kolejne pół roku lub rok, odnotowywanie dochodów z tytułu własnej działalności gospodarczej przez co najmniej 12 miesięcy. Najmniej korzystne jest zawarcie umowy na okres próbny lub umowy na krótki okres, gdyż te nie zapewniają stabilności zatrudnienia. Bank podejmując współpracę z konkretnym kredytobiorcą, musi mieć pewność, że będzie w stanie spłacać zobowiązanie przez kolejne lata. Nie ma jej, gdy klient zatrudniony jest jedynie tymczasowo lub przez niedługi czas. Najwyżej oceniana jest umowa o pracę na czas nieokreślony. Przy tych podpisanych na czas określony lub w przypadku umów cywilnoprawnych istotna jest data ich ważności. Prowadzenie własnego biznesu wymusza z kolei przedstawienie większej ilości dokumentów finansowych. Kredyt hipoteczny – z ilu miesięcy zarobki? Jak już zauważyliśmy, praca jako źródło dochodu jest pewnego rodzaju przepustką do rozpoczęcia lub kontynuowania rozmów z instytucją bankową na temat ewentualnego przyznania kredytu. Możliwość ubiegania się o niego nabywa się w większości przypadków po okresie od trzech do sześciu miesięcy przepracowania u aktualnego pracodawcy. Tak więc trzy miesiące zatrudnienia to takie minimum. Należy nadmienić, że każda placówka wnikliwie sprawdza potencjalnego klienta, który przedstawił wniosek o kredyt hipoteczny. Uwzględnia między innymi to, ile zarabia. Wysokość aktualnych zarobków jest dla niej znacząca, ponieważ wskazuje na to, czy jego budżet pozwoli mu na regulowanie zobowiązań. Co istotne, nie analizuje jego wypłaty z dwóch albo trzech miesięcy. W ramach przeprowadzanych analiz uwzględniane są zarobki w szerszej perspektywie: kwartalnej, półrocznej, rocznej, a nawet dłuższej. Wówczas podlegają uśrednieniu, co sprawia, iż przy rozbiciu miesięcznym obecne wynagrodzenie może okazać się niewystarczające dla wnioskowanej kwoty kredytu. Ponadto pragniemy zauważyć, że świadczenie pracy krócej niż trzy miesiące uniemożliwia wyliczenie średniego wynagrodzenia. Jest to jednoznaczne, z tym że krótki staż pracy w danym miejscu automatycznie skreśla sposobność na wzięcie kredytu. Podanie o zmianę umowy na czas nieokreślony z powodu kredytu Wnioskujący o udzielenie kredytu hipotecznego powinni bezsprzecznie dążyć do posiadania umowy o pracę na czas nieokreślony, gdyż daje największe nadzieje na jego zdobycie. Nie ma co do tego wątpliwości, że umowa długoterminowa z odpowiednio długim stażem pracy wiąże się z największą przychylnością co do nabycia zobowiązania w pożądanej wysokości. Pytanie, jakie nasuwa się, brzmi: czy można złożyć podanie o zmianę umowy na czas nieokreślony z powodu kredytu? Odpowiedź jest twierdząca. Jest uzasadnione podniesieniem swojej zdolności kredytowej. Aby starać się o to, należy przedłożyć odpowiedni dokument w swojej firmie, w dziale kadr. Warto go wystosować, gdy dobiega koniec okresu zatrudnienia podany w umowie o pracę na czas określony. Tego typu podanie powinno zawierać następujące dane: datę i miejscowość sporządzenia, imię i nazwisko osoby składającej, wykonywany zawód, adres, nr telefonu oraz adres e-mail, imię i nazwisko pracodawcy bądź dane firmy, tytuł wniosku, treść prośby o przedłużenie umowy wraz z uzasadnieniem, odręczny podpis. Planując to, należy mieć na względzie długość okresu wypowiedzenia, ponieważ wnioskowanie niesie ryzyko uzyskania decyzji odmownej. Jeżeli pracodawca nie zechce zmienić umowy i zdecyduje się na całkowite jej zakończenie, złożenie takiego wniosku odpowiednio wcześnie pozwoli postarać się o nowe zatrudnienie. Kluczem do pozytywnego rozpatrzenia podania jest wskazanie właściwych argumentów. Powinno z nich wynikać, że wnioskujący jest zaangażowany i pragnie kontynuować zatrudnienie. Warto wspomnieć o należytym wykonywaniu powierzonych obowiązków i nawiązać do otrzymywanych ocen pracowniczych. Brak zarzutów wobec niego będzie skutkować najprawdopodobniej przychylnością ze strony pracodawcy, a w konsekwencji przejściem na umowę o pracę na czas nieokreślony. Chcemy przy tym zaznaczyć, że zgodnie z Kodeksem pracy dopuszcza się podpisanie z pracownikiem maksymalnie trzech umów na czas określony, na łączny okres nie dłuższy niż 33 miesiące. Kolejna umowa o pracę jest już umową na czas nieokreślony. Zdolność kredytowa a zmiana pracy Podstawowym kryterium skutecznego ubiegania się o kredyt hipoteczny jest posiadanie odpowiednio wysokiej zdolności kredytowej, na którą wywiera wpływ wiele kwestii. Wbrew pozorom nie jest to tylko wysokość dochodów. W celu jej oszacowania uwzględniane są też takie elementy jak forma zatrudnienia, wykonywany zawód oraz staż pracy lub wykonywania działalności gospodarczej. Dla placówki bankowej najbardziej wiarygodnym klientem są osoby zatrudnione na umowę o pracę na czas nieokreślony, która traktowana jest jako najstabilniejsza forma zatrudnienia. Większość banków akceptuje też umowy na czas określony i pracę na umowach cywilnoprawnych. Jak już wcześniej zauważyliśmy, każda z wyżej wymienionych form zatrudnienia wymaga odpowiedniej ilości przepracowanych lat. To oznacza, że zmiana pracy warunkuje zdolność kredytową i tym samym nie wpływa na nią korzystnie. Jest jednak inna alternatywa odnośnie do pracowania nad nią. Ciekawą propozycją jest np. wpłata wyższego wkładu własnego czy też wzięcie kredytu wspólnie z bliskimi. Zmiana pracy po podpisaniu umowy kredytowej Niejednokrotnie zdarza się, że dłużnik w okresie kredytowania zmienia miejsce pracy. W poprawianiu swojej sytuacji finansowej nie ma oczywiście nic złego i bank nie ma prawa ograniczać aktywności zawodowej swoich kredytobiorców. Dla niego nie jest istotne to, w jaki sposób zarabiają. Tak naprawdę nie interesuje się tym pod warunkiem, że raty spłacane są przez nich terminowo. Jest to równoznaczne, z tym że zmiana pracy po podpisaniu umowy kredytowej nie jest problematyczna. Niemniej, warto sprawdzić, czy nie ma w niej zapisu obligującego do powiadomienia go o tym. Zwykle nie jest to wymagane, ale lepiej być pewnym i wywiązywać się z ustaleń. Instytucje żądają z reguły tego typu informacji, dopiero gdy dochody pożyczającego spadają o około jedną trzecią bądź gdy traci pracę. Nie oznacza to jednak, że nie ma od tego odstępstwa. Dla przykładu, w ING klienci korzystający z kredytu hipotecznego muszą je przekazywać. A jak to się ma z chwilą przejścia na własną działalność gospodarczą? W żaden sposób nie wolno obawiać się modyfikacji formy zatrudnienia. Zakładając własną firmę, należy jedynie przewidzieć, czy dochody wystarczą na swobodne spłacanie zadłużenia. Jeśli tak, nie ma potrzeby myślenia o tym i podejmowania jakichś dodatkowych działań. Dostosowanie się do harmonogramu spłaty kredytu hipotecznego jest najistotniejsze z perspektywy kredytodawcy. Zmiana sytuacji dłużnika interesuje go wtedy, gdy ma to wpływ na regulowanie przez niego zadłużenia. Reasumując, zmiana pracy podczas kredytu hipotecznego nie jest zła, zakładając, że nie ma kłopotów z płynnością finansową. Zmiana pracy a kredyt hipoteczny – podsumowanie Z naszych rozważań bardzo wyraźnie wynika, że osoba zaciągająca kredyt hipoteczny nie powinna zmieniać miejsca zatrudnienia, ponieważ może stać się to powodem odmówienia jego udzielenia. Działa to w bardzo prosty sposób. Brak stabilności zawodowej idzie w parze z brakiem zdolności finansowej, a to z kolei jest ryzykowne dla banku. Kredytodawca, udzielając jej zobowiązania finansowego, musi być przekonany o tym, że będzie regulować na bieżąco wszystkie raty zgodnie z treścią umowy. Nie ma jednak co do tego pewności, gdy ta osiąga dochody od krótkiego czasu. Jest to dla niego sygnałem, że nie ma ugruntowanej pozycji w miejscu pracy. Wówczas istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie zdecyduje się na przyznanie jej kredytu, unikając własnego ryzyka.